Im bardziej działania SEO stają się pracochłonne i wymagają wzmożonych analiz, tym więcej pojawia się wartościowych narzędzi ułatwiających prace nam pozycjonerom. Dziś opiszę jedno z narzędzi, które ruszyło całkiem niedawno i ma na celu pomów w analizie profilu linków witryny – SiteCondition.pl. W czym SC pomaga podczas SEO?
Czym jest Site-Condition?
SiteCondition to narzędzie dokonujące analizy wskazanej strony internetowej, a jego głównym zadaniem jest ocena jakości linków do niej prowadzących. Funkcjami rozbudowującymi możliwości serwisu jest analiza treści jak i moduł przygotowywania pliku Disavow, acz osią serwisu jest analiza linkowania. Narzędzie zostało stworzone przez Radka Kuberę.
Praca z narzędziem
Na początku zrozumienie logiki systemu, choć już dziesiątki razy korzystałem z podobnej natury (SaaS) aplikacji online – przysparzać może pewne trudności, jednak można to wybaczyć – gdyż nauka trwa parę chwil i już łapiemy orientację w terenie.
Proces analizy rozpoczyna się od wprowadzenia adresu witryny a także co istotne, wgrania plików zawierające dane linków. Analizie podlegają dostarczone narzędziu dane, które my sami musimy sobie wygenerować z Narzędzi dla webmasterów/Majestica. A w przyszłości planowana jest opcja wgrania aktualnego pliku disavow. Następnie przez kolejnych 8 etapów zbierania danych są one wykonywane poza naszym udziałem. W tym czasie możemy spokojnie zająć się czymś innym lub ustawić analizę na noc, rano ciesząc się gotowym raportem. Mam nadzieję, że w miarę rozwoju aplikacji czas ulegnie zredukowaniu do niezbędnego minimum. Z informacji uzyskanych u samego źródła, wiem że czas jest zależny od ilości linków, a czas dla niedużych projektów zamyka się w 1-2 godz.
Dostęp do projektu uzyskujemy z głównego ekranu naszego narzędzia, prezentowane domyślnie wyniki są dla całej wpisanej domeny – możemy jednak wybrać konkretną podstronę z listy rozwijanej. Poniżej mamy wyniki podzielone na kategorie:
- Linki
- Treść
- Słowa kluczowe
- Disavow
Analiza linków
Poniżej wskazanego widoku na screenie znajduje się szczegółowa lista linków uszeregowane od tych najbardziej wartościowych w ocenie SC. Co do uzyskanych wyników nie mam wprawdzie większych zastrzeżeń, poza małymi wyjątkami. Witryna posiada odnośniki z serwisów typu „analiza stron/domen”, gdzie dla każdej analizowanej witryny tworzona jest masowo podstrona, przykład:
W ocenie algorytmu SC otrzymały prawie 86 pkt, jak dla mnie stanowi to zbyt dużą wartość jak na nietematyczny serwis do tworzenia profili z linkami, łatwo możliwy do wygenerowania z automatu. Sprawę nieco rozjaśnia kwestia stosowana w ocenie analizy wartości samej strony, która do nas linkuje – wspominał o tym w swoim wpisie Artur, jednak również poddając tą kwestię pod wątpliwość.
Trudno nadać tak wysoką rangę serwisom, w którym prawdopodobieństwo masówki jest spore oraz wartość i naturalność linka stoi pod dużym znakiem zapytania.
Analiza treści
Drugi panel – słów kluczowych – wskazuje nasycenie frazami exact match oraz podobieństwo treści. Nasycenie mi wyszło drastycznie niskie (0,54) – być może istotną rolę gra tu długość publikowanych treści, które oscylują w granicy 6-7 tys. Osobiście nie jestem przekonany czy narzędzie typowo skoncentrowane na linkowaniu zewnętrznym (analiza profilu linków), danych z GWT i innych narzędzi – sprawdza się w połączeniu z takim modułem. Osobiście wolałbym analizę otoczenia naszego linku na stronie linkującej, niż samą ocenę nasycenia exact’ami strony własnej.
Porównanie treści – wskazuje czasami artykuły, które tylko na pierwszy rzut oka mogą być identyczne. Przykładowo cała seria prasówki, czy wrzucone do jednego worka:
- http://websem.pl/optymalizacja-pod-wyszukiwarki-w-10-minut-video-instruktaz-od-google/ wraz z http://websem.pl/sem-prasowka-3/
- jak i właśnie ta prasówka z tym postem: http://websem.pl/rekomendacje-facebook-w-wynikach-google/
Choć warto zauważyć, że strony te posty jako newsy są krótkie, więc i próbka analizowanego tekstu jest niewielka – przez co łatwiej o scalenie pewnych treści i uznanie za duplikaty, więc ręczna analiza otrzymanych wyników pozwala rozwiać te wątpliwości. Serwis jednocześnie bardzo ładnie wyłapuje wszelkiego rodzaju duplikaty wynikające z powielania podstron (niezoptymalizowana opcja komentarzy itd.).
Tutaj niemiłe zaskoczenie – chciałem przesortować uzyskane wyniki, jednak nie ma takiej możliwości i muszę ręcznie szukać na której stronie znajdują się określone pozycje. Oczywiście jest opcja eksportu danych CSV, jednak w przypadku narzędzia online – warto umożliwić taką opcję. Z informacji od twórców, wiem że ta opcja jest już na liście „TO DO” 🙂
Analiza słów kluczowych
Przed ostatni panel – analiza słów kluczowych linków, pozwala poznać słowa kluczowe znajdujące się w odnośnikach a przede wszystkim ich rozgraniczenie na linki brandowe oraz exact match. Serwis sugeruje mi 40% poziom linków brandowych – tu muszę trochę ich zwiększyć, bo nieco brakuje. Odnośnie exact’ów trudno mi jest się wypowiedzieć na ich temat, gdyż zawierają w przypadku websem.pl miks takich wyrażeń, że raczej kategoria się rozmywa. Być może są wybierane zwroty, które stanowią najpopularniejsze połączenia i jednocześnie zawsze występują na stronie docelowej.
Samo narzędzie do tworzenia pliku Disavow nie wymaga większego omówienia, więc tutaj zachęcam do osobistych testów – łatwe w użyciu, a przede wszystkim w pełni spełnia swoją funkcję.
Inne spostrzeżenia
Cieszy fakt, że jest to narzędzie stworzone na polskim rynku, przez jednego ze specjalistów branży SEO. Poza drobnymi poprawkami, które nawet w największych projektach się zdarzają (w końcu nawet Google wprowadza aktualizacje 😉 ), jest to kawał dobrej roboty, który imponuje. Narzędzie może w przyszłości stanowić poważną alternatywę dla wielu innych narzędzi SEO.
Kilka słów obiecałem sobie poświęcić kwestii rozliczeniowej. Przykładowo stosowane w wielu narzędziach rozliczenie pakietowe moim zdaniem wydaje się łatwiejsze, tutaj otrzymujemy pakiety punktów, natomiast zabrakło w jasny sposób wyrażonej informacji jak się punkty wydatkuje (przyglądałem się kwestii jeszcze przed używaniem narzędzia). Po drugie – przykład ze SeoStation pokazuje że choć pakiety można przeliczyć (ilość fraz * ilość dni sprawdzanych = potencjalna ilość punktów do wykorzystania) – można to wszystko uprościć pakując w łatwiejsze do przełknięcia oferty, lub zobrazowanie – np. ile stron średnio można takim pakietem przebadać. Z drugiej strony – co warto może bardziej wytłuścić – 1 link przychodzący do zanalizowania, kosztuje 1 pkt – a w tym mamy pełen all inclusiv.
W czym SiteCondition może pomóc?
Moim zdaniem, przede wszystkim SiteCondition pomaga w zebraniu wszystkich danych dotyczących linkowania w jednym miejscu, uwzględniając w prostej tabeli: rodzaj skryptu, link, ocenę jakości i ilość, rodzaj: do/no-follow. Autor dołożył wszelkich możliwych starań by algorytmy oceniające linkowanie oraz sprawdzające skrypty, typy linkowania – był najdoskonalszy i ciągle go rozwija, co dobrze wróży.
Jednak to, o czym warto pamiętać, że to tylko mechanizm, i nigdy nie zastąpi rzetelnej oceny prowadzonej okiem specjalisty SEO. W związku z tym – ocena produkowana przez system jest fajnym zautomatyzowaniem procesu, natomiast warto filtrować to co system wypluwa, ludzkim okiem.
Narzędzie na pewno pomaga w:
- monitoring wdrażanego link buildingu – co może pomóc w raportowaniu postępów klientom jak i samym agencjom SEO/SEM podczas planowania dalszych działań i oceny ich skuteczności
- usprawnieniu procesu analizy linkowania zewnętrznego, dostarczając wstępnie oporządzonych danych,
- dostarczaniu informacje o charakterystyce skryptu oraz charakterze linka – te dwie informacje mogą być szczególnie pomocne, jeśli chcemy w szybki sposób rzucić okiem na profil linkowania,
- opracowaniu pliku Disavow, w sposób możliwie komfortowy i sprawny
Co bym ulepszył?
- koncentracja na sferze linkowania, otoczenia linkowania i większej ilości danych na temat pozyskanych odnośników
- użyteczność – jak wspomniałem, w niektórych miejscach system wydaje się nie aż tak intuicyjny jak by mógł
- algorytmy oceny niektórych elementów analizowanych w ramach usługi – tak jak wspomniano, algorytm nie zastąpi człowieka.
- sortowanie
- design – choć rozumiem, że narzędzie ma być przede wszystkim funkcjonalne – jestem przekonany, że tak jak jedzenie je się również wzrokiem, tak komfort korzystania z narzędzia wynika z walorów wizualnych
Zachęcam Was do podzielenia się własną opinią, na temat narzędzia, jak już zostawicie komentarz warto przejrzeć inne wpisy poświęcone narzędziu.
- SiteCondition.com – test oprogramowania do audytów SEO
- SiteCondition – recenzja narzędzia badającego profil linków
- Analiza profilu linków – SiteCondition.com
Pytanie do autora. Zastanawiam się nad zakupem narzędzia do analizy linków – oceny ich toksyczności/mocy. Myślałem o spy glass – wiadomo, standard, ale widzę, ze Sitecondition to coś bardzo podobnego, niemal bliźniacze. Wiadomo, trzeba wspierać polskie produkty – ale czy różnią się czymś te narzędzia? Zależy mi na gruntownej analizie linków importowanych i pobieranych z jakiejs bazy np seo majestica. Dziękuję za pomoc.
Sebastian, na chwile obecną SEO Odkurzacz bije SC na głowę – możesz skrócić link przy moderacji, jak jest za długi 🙂 http://blog.seo-profi.pl/seo-odkurzacz-swietne-narzedzie-do-analizy-linkow-przychodzacych/
A będzie jeszcze lepiej, bo niedługo wchodzą nowe funkcje 🙂
Zmieniło się coś od tego czasu pod względem użyteczności tego narzędzia?